Lodowe przysmaki, po terminie ważności:)
Tak nas witał luty w 2014 roku
Dużo minusów miał styczeń i prawie połowa lutego.
W 2015- 20 lutego zakwitły pierwsze krokusy
( dodaję na pocieszenie:)
jaworr 2016-02-01
Super zakonserwowane były.... biedne ptaszki tylko patrzyły i czekały, aż się rozmrozi ta lodowa kula.....:))
ewik57 2016-02-01
Re: z pewnością są w galeriach, bo ciekawe i w centrum miasta obok fotogenicznej filharmonii;
nie udało mi się jeszcze zrobić im takiej fotki, żebym była zadowolona...
satsuma 2016-02-01
Zamrożone mają dłuższy termin ważności a na zdjęciu wręcz nieokreślony.....i bardzo dobrze bo możemy zimę sprzed kilku lat pokazać teraz i róże z lata w środku zimy :)))
abadon 2016-02-01
Re: no mam te lęki ,ale pewna Pani mnie mobilizuje ,czasem zaskakuje i zbieram się w sobie i jadę z zamkniętymi oczyma ....dlatego zdjęcia nie najlepsze :))
halka 2016-02-01
W lutowe minusy w roku 2014 zrekompensowały rok później krokusy:).)))
Te lodowe przysmaki chyba z lodówki wyjęłaś?...dobrze się przechowały i myślę,że jeszcze nadają się do spożycia.
katka12 2016-02-01
wspaniały lodowy lizak:) dobry na walentynki
kuba52 2016-02-01
Lodową woalką owoce zakryte.....
W swoim czasie i tak zostały spożyte.
Pozdrowienia serdeczne zostawiam.
styna48 2016-02-01
Ten przysmak wspaniały (serce przypomina kształtem) przechowaj do lata , na upał będzie jak znalazł. Ochłodzisz nas..
katka12 2016-02-01
re: ha, mam ferie ! :)
szkoła jest dla mnie szczepionką, nigdy nie choruję na żadne grypy:)
satsuma 2016-02-01
re....motylek raczej jest biały ale to światło sprawiło zmianę koloru....dzisiaj poszłam do motylarni w turkusowym sweterku to motyle siadały na mnie bez przerwy....szczególnie te duże niebieskie....dzisiaj ludzie mnie fotografowali z motylami :)))
satsuma 2016-02-01
re....mam nadzieję że nikt z Garnka tam nie był :)))
sama nie dałam rady zrobić zdjęcia bo siadały mi na plecach i ramionach a ludzi nie chciałam prosić :)))
kasiaaa 2016-11-08
no super to wygląda!...powiem Ci, że i do mnie zima chyba idzie, mam tylko nadzieję, że bezśnieżna, jak co roku...
także kota malować nie będę, ale czapkę z pomponem sobie sprawię;-)