MARCO
Co noc dalej mi się śni
Świat gdzie nie ma jeszcze drzwi
Nie naciska klamki dłoń
Nie siwieje troską skroń
Ja tam jestem drzewa w tle
Ja północny kształt we mgle
Ja szumiąca wody toń
Ja jesiennych ognisk woń
Ja rozmowy cichej głos
Ja rozwiany w biegu włos
Ja wieczorna świateł gra
Ja tam wszędzie właśnie ja