MARCO
Opętanie
Kochaj się ze mną w noc atramentową
W atramentową noc kochaj się ze mną
Cynamonową bądź, gwiazdą płomienną
Gwiazdą płomienną bądź cynamonową
Wycałuj mnie zacałuj tęsknoty
Tęsknoty we mnie wycałuj, zacałuj
Chwili pieszczoty nie poskąp, nie żałuj
Nie żałuj chwili, nie poskąp pieszczoty
Zostań słodkawo pachnącym wspomnieniem
W grzechach palących kojącym promieniem
Cynamonowo gwiaździstym zbawieniem
W atramentowej ukołysz pościeli
Nim brzask mleczami po snach się rozbieli
Nim chłodne słońce nas dniem onieśmieli
an369 2008-01-13
Zaparło mi dech w piersiach......piekne zarówno obraz jak i tekst.... niech ochłonę...
ewulica75 2008-01-13
cudo...........
an369 2008-01-13
czyj to tekst?
an369 2008-01-13
tak:))) proszę:)))
an369 2008-01-13
Dziekuję:)))) no nie wiem czy teraz usnę:PPP
energy 2008-01-13
Aniu....niesamowite!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
an369 2008-01-13
piękna:)
viki272 2008-01-13
ach co za niebo ach co za wiersz:)) też bym tak chciała:DDDDDDDDD
rastagirl 2008-01-13
super
mlord 2008-01-13
A cóż to za debiutancki podszyw Sokratesa Cię opętał? Trochę chyba za bardzo się jąka w powtórzeniach.
blaack 2008-01-13
...niesamowicie to ujęłaś...pozdr
jeziora 2008-01-13
Ach,ty mój księżycu
przecudny mój księżycu
na migdałowym niebie,
tak słodko mi, tak tęskno
co czuję - jeszcze nie wiem.
ale nadzieja prosi
po nocach już do tańca
na boso, na pół śpiąco,
unosi w takt na palcach.
choć cała przestrzeń dla nas
niebiańsko rozmarzona,
to przecież nigdy słońca
nie możesz mieć w ramionach.
i nie ma we mnie żalu
- aksjomat to na niebie:
od zawsze słońce, księżyc
daleko są od siebie.
Pozdrawiam...:).