an369 2008-01-22
:)))Kochanie ja swojego wykorzystuję do wielu czynności:))))hehe pomysł świetny a kolorystyka jak zawsze na 6:)
mlord 2008-01-22
Stare wino i młoda kobieta to racjonalna dieta. Można na niej dożyć późnego wieku, lecz skąd wziąć zdrowia dla takiego leku.
mlord 2008-01-28
Przypomnienie, że nie tylko mężczyzna:
Żyła raz jedna panienka, Która zwała się Jagienka;
Wiele z niej było pociechy, bo tłukła pupą orzechy.
Opisał ją, że jest taka, sam pan Sienkiewicz w Krzyżakach
Wpierw żyła w cnocie jak mniszka, A potem wyszła za Zbyszka.
I wiodło im się chędogo, chociaż, niestety, ubogo,
Bo się pokończyły wojny, zaczął się okres spokojny,
A rycerz - rzecz znana wszędzie - Żyje z tego, co zdobędzie.
Ruszył więc Zbyszko konceptem i wpadł na taką receptę:
Przywiesił na bramie druczek, Że tu się orzechy tłucze
I od każdego orzecha zgarniał taryfę do miecha.
Laskowy orzech maleńki to nie problem dla Jagienki;
Mogła za jednym przysiadem stłuc całe pół kilo zadem,
A gdy dorwała fistaszka zostawała z niego kaszka.
Niewiele też większej troski przysparzał jej orzech włoski.
Aż raz przybył jakiś młokos, przywożąc z Afryki kokos,
I zwrócił się do Jagusi, że mu tę rzecz roztłuc musi.
Spłoniła się żwawa młódka, Wzięła dech, napięła udka,
Pomodliła się przelotnie i w ten kokos jak nie grzmotnie!
Niestety twarda skorupa nawet przy tym nie zachrupa...
Wrzasła Jaguś wniebogłosy, podskoczyła pod niebiosy
I jak drugi raz przywali! ...a ten bydlak jak ze stali!
Natomiast biedna dziewczyna zrobiła się całkiem sina,
Oddech jej się jakby urwał, wymamrotała: - O kur**...
Potem się zaniosła wyciem i się pożegnała z życiem!
Wniosek: Na ogół umiemy rozgryzać własne problemy,
Lecz zagraniczne nowości przysparzają nam trudności!
Morał: Tylko wzrost oświaty może zmniejszyć nasze straty.
I hasło bezwarunkowo: Mniej dupą, a więcej głową!!!