Panu Niewieskiemu się zmarło.
Hrabina któregoś dnia opamiętała się i wobec licznych jego zdrad postanowiła przedsięwziąć kroki.
Się okazało, jego krew wcale nie była niebieska. I wypływała dosyć szybko. Niewieska uciekła wpierw do łazienki i długo umywała ręce...
Doprowadziła się do porządku i wróciła.Zapaliła papierosa nad trupem Hrabiego i zwycięsko postawiła na nim nogę obutą w pantofel na wysokim obcasie.
Nie próbowała nawet zadbać o upozorowanie samobójstwa. Po wygłoszeniu szyderczej przemowy wdowa wyszła z salonu, by spakować walizki. Najpierw spakowała zawartość sejfu, później biżuterię i sukienki. I wyszła. Nawet nie obejrzała się za siebie. (...)
https://pl.youtube.com/watch?v=U5dSAlXUtyk
pomysle 2008-11-22
mili państwo, w celu zapobieżenia wszelakim domysłom i podejrzeniom, pragnę poinformować, iż ta czerwona, niebieska substancja to konfitura wiśniowa. przepyszna, rocznik 2008.
utrillo 2008-11-22
Cześc ósma
Pan Niewieski, po upozorwaniu własnego mężobójstwa, wstał, po czym zaczął liczyć własne kroki, a następnie zdrady.
Gdy doliczył się pięciu, usiadł i liczył dalej już tylko kroki. Gdy doliczł do 10, przerwał, bo będąc urodzonym hrabią, ukończył edukację na szkole podstawowej.
Doprowadzając się do porządku, zastanowił go fakt, że nosi 3 buty, w tym jeden na obcasie w okolicach klatki piersiowej.
Spojrzał na zawartość sejfu, bizuterii i sukienki. Wszystko przepadło!
Obejrzał się za siebie, nikogo nie było. Założył czwarty but do pary i wyszedł... ;)
utrillo 2008-11-25
Część IX
Hrabia Niewieski był nieswój. Może to dlatego, że miał na sobie cudzą bielizną, zakupioną w sklepie odzieży używanej "Czudzo(w)łóż".
Od kiedy wyszedł z domu, nie opuszczały go zły humor i rządza odwetu. We trójkę udali się do pubu.
Pił tylko zły humor, pan Niewiejski był abstynentem, a rządza odwetu była zaślepiona. Zły humor pił, żeby poprawić sobie humor.
Zawiązał się dialog. Gdyż zły humor w mgnieniu oka prysnął.
- I co teraz zrobimy? – zaczął pan Niewiejski
- Odnajdziesz ją i zabijesz! – wycedziła rządza odwetu.
-Tak – zaprzeczył Hrabia.
Następnego ranka zły humor wrócił, a z nim rozterka. W mieszkaniu Hrabiego robiło się tłoczno …
utrillo 2008-11-25
zapomniałem dodać, że żądza odwetu była półanalfabetką ;)