W Playa del Carmen na 5th Avenue - głównej ulicy. A na niej same sklepy, sklepiki, knajpki, bary, restauracje. Strasznie długa, się idzie i idzie...Trochę mi się z polskimi Krupówkami skojarzyła, też tyle ludzi :)
Meksyk 03.2009.
barossa 2009-06-02
lubie takie miejsca gdzie tubylcy sprzedaja swoje wyroby....najczesciej nie kupuje ,ale podziwiam:))
luna19 2009-06-02
o lol... to ja tylko popatrze
edytka 2009-06-03
kolorowo :)