Najbardziej kochana papuga, jaką widziałam...
...a zarazem najbardziej obrzydliwa przy pierwszym spotkaniu...
Historia tej papugi jest taka, że miała dom, była szczęśliwa i nagle znalazła się w Tropical Birdlandzie (już z 3 lata tam jest) - nie wiem z jakich powodów, czy się komuś znudziła czy co - w każdym bądź papuga z tęsknoty i bólu papuziego serduszka, powyrywała sobie pióra. I to tak, że już nigdy jej one nie odrosną. Biedna. Jak ją zobaczyłam - siedziała na wysokości mojej głowy za rogiem (właśnie tu, zdjęcie po pierwszym szoku), to się wystraszyłam. Weszła mi na ramię i nie chciała za nic w świecie zejść. Tylko chciała się głaskać. Przeurocze stworzenie. ZWIERZĘ TO NIE ZABAWKA !!!!!
Z wizytą w Tropical Birdland. Przeurocze miejsce, gdzie można miło spędzić czas. Dużo ptaków, głównie dużych, kolorowych papug. Część w klatkach, większość lata sobie wolno. Można kupić woreczek z orzeszkami i karmić ptaki. Dla mnie bomba.
fluidek 2009-06-20
Biedna ptaszyna, ale tak niestety często się dzieje. Niektórzy traktują zwierzęta jak zabawki...dziękuję Ci za tyle miłych komentarzy i dodanie mnie do ulubionych...pogodnej nocy, pa
bea73 2009-06-20
doskwiera mi straszny brak czasu, ale musiałam tu zajrzeć chociaż już tak późno:)) życzę kolorowych snów :))))
walko 2009-06-22
Może to naturystka ?
zabcia34 2009-06-26
wrecz przeciwnie, zyskaly na wartosci.
historia papugi poruszajaca. poza tym lasi sie jak kot.