pięknego dnia

By w deszcz listopada
mieć jakąś pociechę,
mam dla Was żyrafę
z radosnym uśmiechem.
Wciąż Was kokietuje
i uprasza o to,
by w którąś niedzielę
się spotkać z Karlotą !
Czy może nastąpi
wymarzona chwilka
i w ZOO warszawskim
pojawi się Lilka ?
Żyrafa wciąż tęskni,
poleruje łatki,
i grzywkę ozdabia
wplatając w nią kwiatki.
Nawet gdy po trawie
zieloniutkiej hasa,
czeka też na Cessnę,
Rudych, Caracasa.......
Kiedy o tym wszyscy
już w garnuszku wiecie,
pośpieszcie się , proszę.....
czekam......przyjedziecie ???