Koniec zmartwień z włosami...zostały u fryzjera...raz się rzekło że jak będę babcią to zetnę na krótko...a że to już niedługo...więc poszłam sobie dzisiaj do fryzjera..hihi..zmęczona wróciłam bo jeszcze pół miasta obeszłam...ale zadowolona..nie tylko z fryzury..mija rok..nie było lekko... moja siostra czuje się dobrze..nie można jeszcze powiedzieć..tak do końca że już wygrała walkę o życie..ale jednak tak jest ;))))
dankach 2014-06-23
No to zaszalałaś Reniu!!! Taka radykalna zmiana najbardziej zmienia kobietę ale pięknej kobiecie w każdej fryzurce do twarzy!Pozdrawiam:)
mpmp13 2014-06-23
Jest Ci Reniu fajnie w krótkiej fryzurce...Patrz tylko żeby wnusio nie zażyczył sobie innej fryzury.Mnie kiedyś mój syn znać nie chciał jak wróciłam od fryzjera .Powiedział mi : "idź i zabierz te długie włosy od fryzjera z powrotem"
maria10 2014-06-23
.... myślę, że zmiana fryzury podyktowana była praktyczną stroną bo wiadomo, że nie będziesz miała teraz za dużo czasu na czesanie wymyślnych fryzur.... ta jest bardzo praktyczna.... bardzo się cieszę, że zdrowie Alusi się poprawiło i są szanse na wyleczenie.... wiem, że obie bardzo wiele zrobiłyście aby marzenie stało się realne i bardzo Wam gratuluję wytrwałości..... a siostrzyczce życze dużo zdrowia:))))))
reni51 2014-06-24
fryzura świetna. Cieszy mnie, że wszystko ci się dobrze w życiu i na głowie układa.