Po wczorajszej orce nawet czuję się dobrze..myślałam że będzie gorzej ale już kości widocznie rozruszane i mniej bolą...hihihi:)
Dopiero co trawę kosiłam..a rośnie jak szalona po tych deszczach...dzisiaj pochmurno ,zimno i mokro..a ja i tak jadę do syna i synowej na grilla...kolejna ich rocznica i kolejne urodziny...:)))Pozdrawiam...tu pod czereśnią można odpocząć...:))
maria10 2014-05-06
..... z wielką radością przysiądę pod tą czereśnią i będę podziwiać Twój ogródek ..... :))))