****

****

[*] JERZY PILCH

"Do ostatnich chwil życia był świadomy. Był ciepłym, czułym człowiekiem. Kochał życie, nie był samotnikiem, jak próbowano go przedstawiać" - powiedziała "Wyborczej" jego żona, Kinga.

W jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzielił "Newsweekowi", mówił: "Jest coś "zabawnego" w tym, że facet, który nie może wyjść z domu w Warszawie, opuszcza to miasto, i trafia do Kielc. I tutaj się dowiaduje, że też nie wyjdzie z domu, bo epidemia. Ciekaw jestem, jaki będzie dalszy ciąg tej tajemniczej peregrynacji. Nie umiem mówić inaczej o tej sytuacji niż z nutą komizmu czy nawet szyderstwa. Nie umiem, ale to się jeszcze nie skończyło. Niech ta wesołkowatość nie przysłoni powagi sytuacji".

eljot60

eljot60 2020-05-30

[*] ...

mpmp13

mpmp13 2020-05-30

[*] Utkwiło mi w pamięci : "niech ta wesołkowatość nie przysłoni powagi sytuacji ".

ricky

ricky 2020-05-30

Bardzo trafne powiedzenie.

jola53

jola53 2020-05-30

Tak...wielu ludzi podchodziło niefrasobliwie do pandemii(czytaj Włochy,Hiszpania ,W. Brytania).Skutki takiego podejścia okazały się tragiczne.
Szkoda każdego życia.....

halb09

halb09 2020-05-30

Smutno...[*]

bisrole

bisrole 2020-06-01

[*]

awangar

awangar 2020-06-01

Wielka strata.......[*]

(komentarze wyłączone)