Najpierw byłem nikim...później nauczyłem się być listkiem...a resztę ofiarował mi Bóg...
Gdy później na swojej drodze życia spotkałem dobrego anioła wyznałem mu wszystkie swoje grzechy...i gdy zawstydzony swoim sumieniem odwróciłem się, by odejść, usłyszałem cichy głos...prowadź...
I prowadzę...prowadzę najpiękniej jak potrafię, codziennie dziękując Bogu, że pozwolił mi kiedyś być tylko listkiem...
.................................................
https://www.youtube.com/watch?v=vhblHOQrERE&list=FLIhisNVyYS3mLNXZUalnUfA&index=88&feature=plpp_video
margot5 2012-04-02
Witaj Listku... :)
katka12 2012-04-03
listek jak list...