dankach 2011-08-29
Marysiu mąż mi szczęśliwie wrócił do domu ...nie zawieruszył się w tej mgle chociaż nie rozumiem po co tyle godzin się wspina,żeby nic nie widzieć....co do "dymfoków" to już zabrakło ale następnym razem Cię zaproszę:))
dankach 2011-08-29
Dla Ciebie Marysiu z najserdeczniejszymi życzeniami na jutro:))
http://www.garnek.pl/dankach/17047386