Pięknie świeciło słonko, ale było dość chłodno przez ten wiatr. Ale wzięłam się za ścinanie miskatów i zeszłorocznych kwiatów i już było mi cieplej. Już trochę z ziemi zaczęły wychodzić pierwsze wiosenne. Myślę, że w przyszłym tygodniu już będzie widać jakieś kolory.