agamaz1 2014-12-11
Rozalka dzielnie maszeruje na nóżkach, a nasz Miłoszek się wozi... ale my wstajemy raniutko i szybciutko zawozimy go przed pracą, bo jakby mi przyszło z nim spacerować to musielibyśmy z domu wychodzić o 7:30...
Buziaczki Rozalko.
Cudny masz kożuszek, w takim ubranku żaden mróz nie starszny