Z reguły kościoły odwiedzane w weekendy w małych miejscowościach Wielkopolski są otwarte tylko w czasie mszy. A tu taka niespodzianka. Niedzielne, senne popołudnie w Jerzykowie i
powrót ze spaceru brzegami Jeziora Kowalskiego uwieńczony wejściem do tego jakże uroczego gotyckiego kościółka. Wyjątkowe miejsce niezmąconej niczym ciszy, z minimalistycznym, ascetycznym wręcz wystrojem i prezentowanymi witrażami. Prosta forma, skromny wystrój. Czyż trzeba więcej, żeby oddać się zadumie?
https://www.youtube.com/watch?v=xSXzw1XiDVw&ab_channel=JordanCritz-Topic