Wiecie co? Kocham Was. Pomimo tych wszystkich chwil zwątpienia kocham Was bezgranicznie i ciesze się, że Was mam. Przepraszam za wszystko :*
Anetka wczoraj do domu wróciła... Nie wyobrażam sobie, ze już nigdy jej nie zobacze... Zobacze... Nie ma innego wyjścia... Mimo wszystko jest mi smutno z tego powodu. Ale ogólnie cieszę się, bo ona była szczęśliwa, ze wraca. Z Markieem ! Czyli ciekawa podróż.
*jestem tylko Twoja*