Perły życia
A może by tak zebrać w dłonie
promyki słońca, przyjazne serca,
spełnione marzenia, ułamki szczęścia,
ślady czułych pocałunków,
godziny tęsknoty policzyć,
zanucić walca Straussa,
przymknąć oczy i z lekkością motyla,
zawirować w cudownym rytmie
na raz, na dwa i na trzy,
do gwiazd się uśmiechnąć,
by rankiem na brzegu morza,
poszukać muszelkę i bursztynów kilka,
zebrać wszystkie tęcze po burzach,
ułożyć z tego poemat…..
Czyż życie nie jest najpiękniejszą
poezją na świecie….? Trzeba tylko ułożyć poemat ...
/E.Wierzbińska/
https://www.youtube.com/watch?v=UrtPCNiwdzE
rylla63 2017-05-24
Oooo...jaki zapach się roznosi...Czuję go przez ekran monitora!
Pozdrawiam serdecznie, Basiu i pięknego popołudnia Ci życzę!