*I wzięła oranżadę, polała nią głowę, włosy, a potem następną oranżadę i za chwilę cała była w soku malinowym i pęcherzykach gazu, wreszcie wlała ostatnią malinową oranżadę za dekolt i rzekła: — Płacę. — I wyszła, a za nią sunął zapach malin*.....
achach5 2013-09-21
Otwieram miniaturkę i ...SIBILLA...
no i jak zwykle pięknie, pięknie.... :)
Miłego dnia:)
zana71 2013-09-21
Wstałam wcześnie rano,
Sparzyłam kawę
I uświadomiłam sobie,
Jakim szczęściem jest
Obudzić się dziś znowu i zobaczyć u Ciebie te piękne widoki!
bonga 2013-09-21
ale jaja!nie mam pojęcia!nie wiem, czy jestem w stanie go powtórzyć, pisałam na gorąco...i czy znów nie wsiąknie?
krym61 2013-09-23
Fota i tekst, to podwójna dawka ekspresji z niewyobrażalnej głębiny Twojej wyobraźni... jestem pod jej wrażeniem...:)
annie1 2013-09-24
tęczowe pola :)