sól na diabelskim polu golfowym - Dolina Śmierci

sól na diabelskim polu golfowym - Dolina Śmierci

spieszę z ciągiem dalszym opowieści, zanim mnie znielubicie za ociągalstwo;o)

Pamiętacie, że nasza grupa podzieliła się na dwie? Jedna z nich, zwana The Jayhawkers, dotarłszy do Furnace Creek ( w Dolinie Śmierci, miejsca, gdzie stoi pomnik , którego fragment umieściłam wcześniej) postanowiła jechać na północ. Pozbyli się wozów i wszystkich prawie rzeczy, zabili woły ( wysuszyli mięso i wzięli ze sobą) i na piechotę przedarli się do cywilizacji.
Grupa druga, the Bennett-Arcan, brnęła ciągle do przodu przez dolinę soli, jednak nie udało się , musieli zawrócić. Zdesperowani wysłali dwóch młodych ludzi, William\\\'a Lewis\\\'a Manly i John\\\'a Rogers\\\'a, żeby przeszli przez góry i przywieźli niezbędne zaopatrzenie na dalszą podróż. Wszyscy liczyli na ich szybki powrót, a tymczasem minąl miesiąc. Dwaj mężczyźni pokonali ponad 300 mil, dotarli koniec końców do misji Świętego Fernando, gdzie dostali żywność, zapasy, trzy konie i jednookiego muła. Po drodze Manly i Rogers zajeździli jednego konia na śmierć, kolejnego lub nawet oba zostawili na pustyni. Dotarli do Doliny Śmierci, gdzie okazało się, że tylko rodziny z dziećmi zostały oczekując na ich pomoc. Kto mógł bowiem, wyruszył w drogę szukając wyjścia z beznadziejnej sytuacji i porzucając nadzieję na powrót Manly i Rogers\\\'a. Z pozostałych ludzi jeden człowiek zmarł z wycieńczenia po drodze- reszta, prowadzona przez Rogers\\\'a i Manly dotarła do celu podróży. Kiedy wreszcie przejechali przez góry, ktoś spojrzał za siebie i powiedział: żegnaj dolino śmierci! - nadając tym samym nazwę temu piekielnemu i pięknemu zarazem miejscu. Koniec końców wielu ludzi straciło życie w tej wyprawie. Do dziś nie można się doliczyć ludzi, którzy wybrali się samotnie nie czekajać na powrót dwóch mężczyzn.
Cala ta przygoda owiana jest woalem tajemnicy, legendami, tworzyli o niej piosenki i opowiadali dzieciom do snu.

Zastanawiam się kim był oszust od mapy i czy kiedykolwiek odpokutował za swoje przestępstwo. Lata całe temu wyczytałam u Twaina, jak przestępcę wsadzono do gorącej smoły i wytarzano w piórach. Uważałam i nadal uważam, że to okropna, wstetna i odrażająca forma kary, a ten, kto to wymyślił był chory na głowę. Ale, było to znacznie przedtem, zanim widziałam filmy Quentin\\\'a Tarantino...

ewik57

ewik57 2014-10-20

Sól?
Podoba mi się ten kadr ogromnie :-)

halka

halka 2014-10-20

Pięknie opisałaś tę przygodę;już teraz wiem skąd wzięła się ta nazwa.
Patrzę na te kryształy soli i próbuję wczuć się w położenie dawnych podróżników, którzy po wielu dniach, czasem tygodniach wędrówki dostrzegli migoczącą taflę jeziora a tam woda która nie nadaje się do picia z powodu bardzo wysokiego zasolenia.
Zbita sól i glina to musi być niewiarygodny krajobraz.Pozdrawiam serdecznie.

mariol6

mariol6 2014-10-20

Dzięki za opowieść! Przednia!!! :-)))
A fotki też - jako ilustracja. :-)))

mysie

mysie 2014-10-20

swietna fotka i opowiesc :))

ist0tka

ist0tka 2014-10-20

Batdzo się postarałaś Aniu, fantastyczna ta podróż była, mnie aż szkoda że dobiegła końca :)

lidia23

lidia23 2014-10-20

ciekawa opowieść:)
pozdrawiam ciepło:)

jaska15

jaska15 2014-10-21

niesmowite rzeczy pokazujesz Anusia,super opis,
ale tutaj ciekawie...

dodaj komentarz

kolejne >