Pani Jesień

Pani Jesień

Pani Jesień to skromna osóbka
Więc skrada się na paluszkach
By całkiem niepostrzeżenie
Pojawić się na scenie
W czerwono - złotej sukience
Z gawronem Rogerem na ręce

Gdy tylko skończą się wakacje
To bierze się za dekoracje
Po troszku w cieniu lata
kolory jesienne wplata
aż po cichu i stopniowo
robi się październikowo

A gdy już wszystko jest nowe
Czerwono – złoto – brązowe
To Jesień z pomocnikami
Zajmuje się przetworami

Jeż przyniósł jeżyny które
Zamienią się w konfiturę
Sójka Sylwia wybiera pestki
Z pigwy na pyszne nalewki
A Roger, choć wzrok ma dziki
Pakuje maślaki w słoiki

Zaś Jesień wspaniale się bawi
Smażąc placki z kwaśnymi jabłkami
I kręcąc się w wirze przecierów
Marynat, kompotów i dżemów
Bo Jesień uwielbia pasjami
Parać się przetworami

Szczególnie gdy są kolorowe
Czerwono – złoto – brązowe
Więc pichci zamiast szaleć po polach
Bo Jesień to skromna osoba

(Weronika Kowalkowska)

pawola

pawola 2011-09-23

ładna historia:)) zabieram dla dzieci:)

anemon1

anemon1 2011-09-25

Pani jesień maluje nam wszystko .Ozłoci to co jest brzydkie .
Pozdrawiam i życzę slonecznej niedzieli.

bluszcz

bluszcz 2011-09-25

u nas też już złocą się liście ..........a to już koniec lata,ale już za rok będzie LATO.......do 3012 i jeszcze dłużej ..............

dodaj komentarz

kolejne >