22 wrzesień, pierwszy dzień jesieni, jeszcze zielono...

22 wrzesień, pierwszy dzień jesieni, jeszcze zielono...

Wiecie jak po upalnym lecie
czasami chce się przespać jesień
(lecz tylko podczas pierwszych deszczy)?

Bo kiedy mija wstępna słota
to zaraz wraca nam ochota
pobrykać sobie jeszcze?

Jest jednak chłopak – utrapienie
co przespał wszystkie swe jesienie
twierdząc zarozumiale

że jesień brzydka jest i podła
wstrętna, niezdrowa i niedobra
więc znać jej nie chce wcale

Kimał uparciuch w szkole, w domu
w kościele chrapał po kryjomu
nieczuły na błagania

Przegapiał pigwę i jeżyny
kaszatany, kiście jarzębiny
spacery oraz grzybobrania

Wsczyscy chodzili zachwyceni
a on śnił zły sen o jesieni
bury jak chmury cień

I tak przesypiał wciąż od nowa
złotą, czerwoną i brązową
jesień, Ech, głupi leń!


Weronika Kowalkowska

katka12

katka12 2012-09-22

wierszyk optymistyczny...wynika z niego, że jesieni nie trzeba nienawidzić..bo może być kolorowa..

adamd66

adamd66 2012-09-23

W lesie dęby już zrzucają żołędzie :)

dodaj komentarz

kolejne >