Na terenie wykopalisk archeologicznych ustawiono 30 monumentalnych rzeźb zmarłego w 2014 roku polskiego artysty, który wiele lat mieszkał i pracował w Toskanii. Igor Mitoraj lubił wystawiać swoje rzeźby w plenerze, na ulicach miast. Mówił, że takie otoczenie daje jego dziełom nowe życie, emocje, a sale muzealne są sterylne, sztuczne i doskonale obojętne. Zależało mu na kontakcie ludzi z jego sztuką bez muzealnych barier, na napięciu, którego konsekwencja mogło być nawet odrzucenia.