...zawsze myślałem ,że podział wyspy na Republikę Irlandii i Irlandię Północną to anachronizm, przeżytek, twór sztuczny
po niedzielnej wizycie zmieniłem jednak zdanie
to zupełnie różne dwa narody, tak jak różne są ich stolice
w żadnym innym mieście na świecie nie czułem sie tak obco jak w Belfaście
o ile gwarna dublińska ulica wchłania każdego i po chwili jesteśmy już "u siebie" o tyle w opustoszałym Belfaście wciąż mamy wrażenie ,że jesteśmy obserwowani a życie miasta wręcz "skrada się" obok Nas...
warto było zobaczyc to miasto raz i....wystarczy !!! ; )
dobrej nocki : ))))
dodane na fotoforum:
sarna1 2010-09-07
Masz racje, wystarczy przekroczyć granice Irlandii płn. i widac kto tam rządzi , co i rusz flagi Angoli ..Ja tylko przjeżdzałam ,ale odczucia dziwne i bardzo surowe ...pozdrówka
henry 2010-09-07
fotka fajna..... alwe skoro masz takie odczucia... to pewnie masz racje..... przykro to jest.....
monik40 2010-09-08
Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzają do łez, niż wspomnienia o tych złych? —Walter Moers
a ja mimo wszystko życzę Ci tych łez i samych pięknych wspomnień;-)))
cudowności na dziś....
babcia1 2010-09-08
jakoś nie widać ani pół człowieka? wymiotło wszystkich?
kara63 2010-09-08
Rewelacyjnie pokazałeś klimat Belfastu.Aż nie chce mi się wierzyć że w niedzielne popołudnie może być tak pusto na ulicach :-((((
alicja13 2010-09-08
To Ty mnie maltretujesz aglomeracjami, jak kocham tlumy a w lesie ich nie znajde.
Co do obcosci to i u nas tak sie zdarza, ze miasto oddalone tylko o 50 km a juz zupelnie inni ludzie...Nieufni, bojacy sie kontaktu z nieznajomymi...
Cieplutko Was pozdrawiam i zycze pieknego reszty dzioneczka na dalszym zwiedzaniu....