...drogę powrotna z Carlingford zaplanowaliśmy "przez góry"
na jednym z parkingów zostawiamy "kota" i wdrapujemy sie na wzgórze...
...tak po prawdzie to nie skusiły nas "górskie widoczki" ale rozkwitajace właśnie wrzosy
cóż,zostały przeciez już tylko trzy tygodnie irlandzkiego lata...
...ale jutro,wybywamy !!!
"na celowniku",północny zachód wyspy i jedne z najładniejszych irlandzkich plaż ; )
superowskiego weekendziku dla Was !!! : )
babcia1 2019-07-12
a Basi coś na buzi przylgnęło czy może kwiatki wącha!!
diadem 2019-07-14
Piękne ujęcie w kolorach wrzosu ...pozdrawiam niedzielnie, miłego świętowania życzę.
aliutka 2019-07-14
Pieknie, Basi to dobrze, "plawi sie we wrzosach..
Nie chce jeszcze konca lata, zycze nam aby jeszcze dalo sie kochac.
Sciskam Was