Samotność wśród ciszy...

Samotność wśród ciszy...

Byłam tam
mając tylko 15 minut wyruszyłam w głąb ciszy
w poszukiwaniu czarnych aniołów utkwiłam głębią
wspinając się na wzgórza cmentarne nie spoglądałam wstecz
niemożność deptania płyt kamiennych pchała mnie dalej i dalej
Nagle musiałam zatrzymać się w środku puszczy
nagrobek przy nagrobku
czerń przy czerni
i nagłe skrzypienie zewsząd
Strach wywołał modlitwę wewnątrz duszy
wspinałam się kamiennymi schodami w niewidoczny szczyt
krzyże, anioły, drzewa, księgi...
dziecko białym marmurem złożone
Przyspieszyłam kroku
krętymi zboczami odnajdywałam zgubienie
i przestraszyłam się ciała żywego
wśród tylu martwych szczątków
pośród dusz obecnych
przemówił do mnie,
"Nie zgubiwszy się?", Litwin,
połykał przerażenie z mojej twarzy
"Nie", rzuciły usta drżące
i spadłam stromym zboczem...

kkrzys

kkrzys 2009-06-14

...bardzo podobają mi się takie "mroczne" klimaty.

acies

acies 2009-12-15

Crux sancta sit mihi lux...

dodaj komentarz

kolejne >