Poniedziałek, godzina 22.20. W telewizji leci 'Szymon Majewski Show'. Oglądam, ale czuję potrzebę położenia, zaśnięcia. Muszę wstać o 5.30. I od nowa to samo. Szkoła, dom, zapewne spacer, dom, lekcje, książka, gadu, ogarnianie, sen, myślenie. Wiec codziennie jest to samo, nic nowego.
Chciałabym, aby się ułożyło.
Chciałabym już wiosnę, słońce.
Ale podobno i tak mam fajnie. Mama zgodziła się na kolonie w Bułgarii. Choć dopiero marzec, a ja już planuję wakacje.
Za tydzień zaczynam naukę gry na gitarze. Cieszę się, bardzo. Lubię swoją gitarę i swojego nauczyciela ;*