Na ponad 800-kilometrowej trasie przeżyłem trzy pory roku;rano jesień, w południe wiosna, a po południu zima.
Do domu dojechałem po 10.godzinach.
styna48 2021-02-01
Dotrwałam i myślę, że miałeś podróż ciekawą krajobrazowo i pogodowo, na pewno też męczącą, zaliczyć trzy pory roku w jednym dniu!! Miłego odpoczynku i powrotu do naszej *rzeczywistości*.