czyli co się dzieje,gdy do w pełni zorganizowanego życia...wkrada się ktoś nieuprawniony....i że te dzwony też się na coś przydają...
Gdy Marysia dowiedziała się, że jej dziadek umarł udała się prosto do babci by ją pocieszyć. Babcia opowiedziała jej, że dziadek dostał zawału serca podczas ich poranno-niedzielnego sexu. Słysząc to Marysia tak rzecze do babci:
- Babciu, przecież kiedy para staruszków będących grubo po 90-tce sypia ze sobą i uprawia sex to tylko kusi los. Prędzej czy później musiało się to tak skończyć!
- Moje dziecko, przed wieloma laty wraz z twoim świętej pamięci dziadkiem odkryliśmy, że najlepsza pora na pieszczoty zaczyna się dokładnie wtedy, gdy dzwony kościelne zaczynają grać. To był bardzo dobry rytm: wolno i przyjemnie, nie za męcząco, na \\\"ding\\\" włóż, na \\\"dong\\\" wyjmij...
Tu babcia musiała przerwać, otrzeć łzę po czym kontynuowała:
- ...I gdyby nie ten pierd...y samochód lodziarza ze swoim pojeb...m sygnałem nie podjechał pod nasz blok to twój dziadek dalej by żył!
https://www.youtube.com/watch?v=2LwK8W0f3-E
karin24 2015-01-30
fajna historia Tomeczku.... hejka
aanaa1 2015-02-04
no i babcia ma teraz święty spokój ;D oj ale czy to wypada się śmiać z takiego nieszczęścia ;))