No to jesteśmy na bagnach :)) Choć to nie jest właściwe określenie bo to jest jezioro pokryte 3-2 metrowym a czasem mniej kożuchem wodorostów które pod wpływem ciężaru uginają się i falują. A pod spodem głębokość jeziora może mieć różnie 3,5, 8 metrów. Tam na to mówią : zimniki. Dziwnie się po tym chodzi ze świadomością ,że jest się na nawodnym kożuchu. :))) Całe szczęście że pogoda się poprawia i nie pada a nawet zaczyna słoneczko lekko się wychylać. Do tej pory ciągle było deszczowo i zimno.
Na fotce Finowie lekko się zagrajdali, ale to naormalka :))) Chodzi o to by wyciągnąć się i dalej dreptać do przodu.
slav43 2014-06-13
O żesz...:)))