Przejechaliśmy już około 1000 km do granicy z Rosją. Dotarliśmy około północy i zaczęła się zabawa. Wpuszczą czy nie wpuszczą? Mimo że na granicy byliśmy prawie jedynymi co chcieli wtargnąć na ziemię carów to odprawa trwała 6 godzin. I po wielu tłumaczeniach, po co i dlaczego, w końcu gdy wypełniliśmy wiele dokumentów i zobowiązanie, że wrócimy na to samo przejście, udało się. Możemy jechać. Dodam że w tym miejscu gdzie jest przejście, paskudne komary nie dają spokoju i tną zawzięcie. Ale przy nas dotarło na tę granicę dwóch Niemców na motorach co też chcieli dotrzeć na rajd i wziąć udział. Ale pogranicznicy rosyjscy nie dali im możliwości i nie wpuścili.
wojci52 2016-06-11
Nie dawno Polacy nie wpuścili rosyjskich motocyklistów, to Wam i tak się upiekło...