Dziś obszedł całe mieszkanie, powyglądał przez okno, dał się wymiziać. :)
On wszystko robi na maxa - jak barankuje, to robi takie ŁUUUP, jak robi koci grzbiet, to się robi wyższy niż dłuższy.
No cudny jest. :)
(Nie wiem, jak długo jeszcze pociągnę bez odkurzacza... ;) )
dodane na fotoforum:
puszek 2013-06-09
Mikutku......zrób koci grzbiet...........a brzuszek pokażesz ? wiesz, my warszawiacy dobrze się rozumiemy......kici kici.........
kotymco 2013-06-09
To może włącz ten odkurzacz, bo się okaże tak jak z głaskaniem, że to kota nie dotyczy:-) Znam szczegóły, bo czytałam ogłoszenia o adopcji Mikusia.
Kot nie do poznania, nie ma już tego smutnego wyrazu mordki. Jesteś Czarodziejką:-)
lucyrka 2013-06-09
przesliczny,kazdego dnia bedzie cos nowego,malutkimi kroczkami sa postepy,to wazne :)
tuniax 2013-06-09
kotymco: Domyśliłam się, gdy napisałaś o głaskaniu po głowie ;)
Mikuś nie ma oporów przed głaskaniem. Nie dotykam jeszcze brzuszka, wiadomo, że żeby sobie pozwolić na taką poufałość, muszę cierpliwie zaczekać.
Co do odkurzacza - moje też nie pałają miłością specjalną, mimo, że odkurzam często (MUSZĘ). Więc nie będę go stresować. Utonę po kolana w żwirku i kłakach. Trudno. :)
tuniax 2013-06-09
Aha, i przyznam, że na moich zdjęciach faktycznie ma zupełnie inny wyraz pyszczuli :) Cieszę się bardzo :)
mala24 2013-06-09
ja znam tylko jednego kota ktory nie boi sie odkurzacza nazywa sie strolch ( chultaj ) ale jest jeden warunek ze w miedzyczasie ma miche pelna jedzenia:)
RE zawsze uwazalam nos Armaniego za smieszny:) Taki pomaranczowy jakby:)
lulka1 2013-06-09
eee tam co tam odkurzanie ...poczeka ,a swoją droga mieszkanie jest do mieszkania, a nie do sprzątania jak się kotuś zadomowi odkurzysz :))
...jestem pod wrażeniem ,piękny kot :)
bourget 2013-06-09
..robisz wszystko, zeby go nie stresowac dodatkowo...
...nie martw sie - dobrze, ze nikt nie widzi (bo nie zrobie zdjec) jednego z moich pokoi, gdzie Dzikuska sika i cos jeszcze robi jak popadnie - mimo dwoch kuwet i podkladow dookola...rozpacz!
magtan 2013-06-09
Oj tam sprzątanie... Kocio najważniejszy! Najwyżej sobie pozamiatasz (małą miotełką, coby się kotek kija nie wystraszył) :)
Ja nie odkurzałam po przeprowadzce z mieszkania do domu ponad tydzień, bo Kropeczka baaardzo była zestresowana :)
betaww 2013-06-09
A moze on ( tak jak jeden z moich) uwielbia odkurzanie?......To nigdy nic nie wiadomo.......
Pewnie w jego poprzednim domu tez odkurzano wiec zna dzwiek takowego........Kiedys trzeba bedzie spróbować?....I tak robi milowe postepy.....***