beatula 2013-06-10
Mówiłam, ze to nie smutne oczy! To oczy filozofa, dumał nad przyszłością i wydumał :-)))!
agnes71 2013-06-11
Tak naprawde to sama nie wiem co sie stalo,rano szalal z kawalkiem sznurka oderwanogo od drapaka.Przed poludniem juz siedzial z wysunietym jezorkiem,oblizujac sie bez przerwy.Najbardziej niepokoilo mnie to ,ze \"rusza\" szczekami jak mechaniczna zabawka i nie da sie dotknac.Okazalo sie ,ze zab \"wisi na niteczce\"i to bardzo mu przeszkadzlo.Efekt koncowy-zlamany gorny kiel i brak jednego zeba bolnego i jednego gornego:(
Martwi mnie Rubis,znow nie chce jesc,pomimo tego ze wszystko pieknie sie zagoilo,zniknely wszystkie narosla , dziasla sa rozowe to przy ucisku podczas badania reaguje niespokojnie,znaczy sie boli:(oprocz tego rzezi mu w klatce,wiec poki co nie wiemy o co chodzi:(Byc moze ta infekcja jest przyczyna tego ze nie je.Nie chce myslec ze trzeba bedzie wrocic do sterydow.Od 6 maja do wczoraj zgubil 0,4 kg.
życzymy udanego dnia Mikutkowi i domownikom
kromis 2013-06-11
no jasne!
a gdzie reszta kociarni podczas gdy Miki obczaja drapak? czyzby tarasowala sie na swiezym powietrzu?