muuu! ;O)

muuu! ;O)

Miłość jest czekaniem na szelesty, listy, na pukanie do drzwi.
— Małgorzata Hillar

Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.
— Małgorzata Hillar

“Where ever I am I always find myself looking out the window wishing I was somewhere else.”
Angelina Jolie quotes



“Did you ever notice when you blow in a dog's face he gets mad at you? But when you take him in a car he sticks his head out the window”
Steve Bluestone quotes
“People ask me what I do in winter when there's no baseball. I'll tell you what I do. I stare out the window and wait for spring.”
Rogers Hornsby quotes

“Friends are like windows through which you see out into the world and back into yourself... If you don't have friends you see much less than you otherwise might.”
Merle Shain quotes

“People are like stained-glass windows. They sparkle and shine when the sun is out, but when the darkness sets in, their true beauty is revealed only if there is a light from within.”
Elisabeth Kubler-Ross quotes




Okno na świat można zasłonić gazetą.
— Stanisław Jerzy Lec (1909-1966)
Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno.
— Jan Twardowski (1915-2006)
Głód nie nawiedza nigdy domu pracowitego człowieka, zagląda doń tylko przez okno.
— Benjamin Franklin
Gdy bieda staje przed drzwiami, miłość wyskakuje przez okno.
— Marcus Clarke
Jeśli się nad tym lepiej zastanowić, baśnie nigdy na nic nie przedstawiały dowodów.
Występował w nich przystojny książę... czy naprawdę był taki? A może po prostu ludzie nazywali go przystojnym, bo był księciem? Dziewczyna była piękna jak poranek... no dobrze, ale który poranek? Kiedy leje deszcz, trudno nawet wyjrzeć przez okno, by się o tym przekonać! Opowieści nie chciały, byś myślała – chciały, byś wierzyła w to, co ci opowiadają...
— Terry Pratchett (ur. 1948)
Wolni Ciutludzie
Smutek to najdziwniejsze z uczuć: czyni nas bezradnymi. Jest jak okno otwarte wbrew naszej woli - przy nim można tylko dygotać z zimna. Z czasem jednak otwiera się rzadziej i rzadziej, aż wreszcie całkowicie stapia się z murem.
— Artur Golden
Wyznania gejszy
Muminek wyobraził sobie, że jest Buką. Zgięty wpół posuwał się wolno przez stosy martwych liści, a potem stanął, rozpościerając wokoło siebie mgłę. Wreszcie westchnął i spojrzał tęsknie w okno. Czuł się najbardziej samotnym stworzeniem na świecie.
— Tove Jansson
Tatuś Muminka i morze.
Ciemne okna są czasem jasnym dowodem.
— Stanisław Jerzy Lec (1909-1966)

Zobaczyłem zakurzone meble, obrazy zżarte przez wilgoć. Nie miałem innego wyjścia, jak otworzyć okna i drzwi na oścież. Kiedy to zrobiłem, wiatr zmiótł cały mój dom. Chciałem zachować wspomnienia, uchronić to, co zdobyłem z takim wysiłkiem, ale wszystko zniknęło, a ja byłem pusty niczym step.
I doskonale rozumiałem, dlaczego Ester postanowiła przyjechać właśnie tutaj, na pusty step.
— Paulo Coelho (ur. 1947)
Zahir

Jakim sposobem światło dociera do wnętrza domu? Przez okna otwarte na oścież. A jak dociera do ludzkiej duszy? Przez wrota miłości, o ile są otwarte.
— Paulo Coelho (ur. 1947)
Jedenaście minut



Okno // Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Okno – otwór ścienny, występujący w rozmiarach od małych światłodajków po olbrzymie powierzchnie światłowpadowe. Okno jest jedynym, znanym już z resztą od tysiecy lat, przedmiotem umożliwiającym ludziom patrzenie przez ściany.
Dyskusja co do istoty okna rozbija się o pytanie, czy okno służy do wyglądania, czy do zaglądania. Rzecz jasna, okna umieszczone na wystawach sklepów z oknami służą do oglądania.
Szczególnym rodzajem okna jest okno na świat, zwane czasami telewizorem.

"Kiedy idziesz ulicą mijasz oświetlone okna. Cudze okna.

Co w nich widzisz, co chcesz zobaczyć patrząc w cudze okna?"
Gdy przemierzam ulicę, przechodzę obok rozświetlonych okien. Okien nieznanych mi ludzi. Można w nich dostrzec ich dom, rzeczywistość, duszę. Tam wewnątrz, za szklanymi wrotami i ażurową mgłą firanek, są ludzie, żywe istoty. Spacerują ulicą, dostrzegam ich szczęście, ból, smutek oraz radość. Ja patrzę na nich, zaś oni mnie mają świadomości, iż ktoś na nich patrzy i wkrada się do ich małej, prywatnej rzeczywistości.Spostrzegam okna, gdzie się na moment zatrzymuję, widząc szczęście i miłość. Tam żyją osoby, które darzą się wielkim uczuciem, którzy otwarcie nawzajem rozmawiają, wspólnie rozwiązują problemy, radują się z sukcesów. Kiedy zatrzymuję się przed taką błogą rzeczywistością, cichną wszelkie wichry moich rozmyślań i na ułamek chwili kłopoty odchodzą w zapomnienie, gdyż wówczas, pomimo dzielących nas szklanych wrót, prawie realnie odczuwam te wszystkie emocje i lawiny uczuć krążących dookoła tych obcych mi ludzi.

Spotykam także okna, gdzie przystaję, lecz bije od nich zimno, rozpacz oraz osamotnienie, pomimo faktu, że za nimi żyje mnóstwo osób. Każde takie okno, roztacza nawet zimną poświatę blasku, powoduje iż we wnętrzu przechodnia pojawia się niewielka bryłka lodu. Okna pozbawione światła, których pochłoniętym szarą codziennością właścicielom, brakuje czasu na rozświetlenie ich.

Ulica, droga, mieszkania, okna, miejsca, dokąd uciekamy, kryjemy się. Idziemy, biegniemy w pośpiechu… nasze okna są odbiciem naszego intymnego świata. Wędrujemy przez ulice i mijamy wzrokiem niezliczoną ilość okien, gdzie usiłujemy znaleźć zagubione emocje. Pragniemy odnaleźć w czyichś, obcych oknach wszystko, czego nie możemy odnaleźć u siebie, w sobie. Różnorakie myśli, refleksje, doświadczenia, które kiedyś zgubiliśmy w pogoni za znacznie "ważniejszymi" sprawami. Taka rzeczywistość bierze od nas wiele, lecz mało ofiaruje w zamian.

Czego poszukujemy u obcych dla nas ludzi? Najbardziej ciepła, życzliwości, uwagi, chwili, którą spędzimy z bliskimi, choćby krótkiej, lecz dodającej otuchy rozmowy, bliskości, możliwości podzielenia się z kimś problemami, a także radościami dnia codziennego, gdyż w naszym prywatnym świecie porozumiewamy się za pomocą karteczek zostawianych na drzwiczkach lodówki…

Co ja chcę znaleźć w tych oknach? Sama nie wiem. Prawdopodobnie, tak jak większość - wszystko czego nie mogę znaleźć u siebie. Może odnajdę spokój, ciszę przyjazny gest. Przystaję obok tego okna i dostrzegam rodzinę - taką zwyczajną, lecz zauważam u nich coś, co nieczęsto można spotkać. Emanuje z niego cichutki, złocisty blask szczęścia. W tej chwili siedzą wokół stołu, wesoło rozmawiają, a ja patrząc na ten obraz, jestem pewna, iż za moment rozlegnie się dźwięk telefonu, nakazującego tacie zjawić się do "nie cierpiącej zwłoki sprawy". Dom tych ludzi, stanowi dla nich bezpieczną przystań, jaką chcę odnaleźć. Ktoś mógłby mnie spytać, czego tak mi brak. Nie brakuje mi przecież pieniędzy, miłości rodziny, rozmów z nimi. Dlaczego więc, tak wpatruję się w to właśnie okno? Z łatwością odrzekłabym - bo właśnie za tym oknem odnalazłam spokój, który zdawał się mówić:
"Żądasz ciszy od świata,
wyjeżdżasz, uciekasz...
Szukasz tylko tego, co już nosisz w sobie.
W cichość swego serca trzeba umieć wchodzić"
Chyba wiem już, że poszukuję uczuć, jakie pragnę w sobie obudzić, gdyż za szklanymi wrotami, znajduje się miłość, moc oraz ból, składniki zwyczajnego życia.

emocji

frezja36

frezja36 2008-10-29

.....co za ostre słowa.....ale ile w nich prawdy.....miłego fotografowania:):):)Ciekawe foty:):)

jedras48

jedras48 2008-10-29

To nie jest nowe wcielenie Rufusa ? Nie przerobiłaś koteczka ? ;)

kot1955

kot1955 2008-10-29

Szybkość geparda uroda Rufusa :))
Dynia wyrzeźbiona przez pana domu :)
Pozdrawiamy serdecznie :))

ttora

ttora 2008-10-29

Tak Versperko pędzisz do pracy... czy do Ruffuska? Miłego dnia i dużo radości:))

vespera

vespera 2008-10-29

Jedras... chyba w_krowienie jeśli już ;PP uważaj tylko, żeby się kotek nie w_kurnił ;PP hihhi

irys46

irys46 2008-10-29

robiłaś w czasie jazdy widzę :)) Ale krasulę widać:))

vespera

vespera 2008-10-29

a krasula sobie stoi i nic sobie nie robi, że wokół niej taki szum ;P

daisydee

daisydee 2008-10-29

o matko ten opis w info jest po prostu boski:-)!!!!

magda19

magda19 2008-10-29

fajna fotka .....orginalna:)pozdrawiam cieplutko i zycze cudownego popoludnia:)

vick13

vick13 2008-10-29

Haniu -kolorowe, erotyczne, eleganckie, fantastyczne, chociaż lekko tajemnicze.
Takich snów Ci dzisiaj życzę

vick13

vick13 2008-10-30

tylko dla ciebie po ostatniej repremedzie.................

vielebny

vielebny 2008-10-30

A wabi się Alan........... jak przystało na Depesza :-)

vielebny

vielebny 2008-10-30

Jak to po którym?! he he
Pierwowzór to Martin L. Gore z Back Celebration Tour :-)

vespera

vespera 2008-10-30

a dla niewtajemniczonych - wątek bieżący dotyczył mianowicie postaci/ postury Alana - Białego Depesza Psa ;PP http://www.garnek.pl/vielebny/3438518/jem-kolacje-ty-tez-smacznego

vielebny

vielebny 2008-10-30

Klasę po Alanie, fryzurę i ogon po Martinie, charyzmę po Davidzie a szczenięcą nieporadność po Andym :-)

vespera

vespera 2008-10-30

i aż prosiłoby się o White Sensation ;P ale niech już będzie dla chwytu marketingowego to twoje Black Celebration ;PP

vielebny

vielebny 2008-10-30

A inspiracja do Shake Dog Shake całkiem bezpośrednia, z jedynego, możliwego albumu "The Top"... jako że Top Model

vespera

vespera 2008-10-30

zrazu widać, że ten biały kłaczek to był top choice... jeszcze niemowlaczek, ale już wkrótce będzie pewnie top one dla niejednego kobiecego ( ups - suczego! ;)) serca ;P

vielebny

vielebny 2008-10-30

To tak, jak twój kociak :-)

vielebny

vielebny 2008-10-30

Myślałem, że to żarty z tym zamążpójściem a to widać prawda wynikająca z otwartości :-)

A piesków nie można za uszami "szmerać" bo to wzmaga wytwarzanie jakiejś wydzieliny, co w rezultacie może prowadzić do zapalenia ucha. Poważnie. Kota za to można.

vespera

vespera 2008-10-30

no proszę - edukacyjne asperkty portalu foto wykraczają daleko poza kulinaria, o! :) ale jak to - toż ja zawsze szmyrałam moje psy, ale a to jeden jamnik zmarł na serduszko, a to inny miał już osteoporozę jakąś wiekową chyba... ale zapalenie żadnemu nie wdało się w uszko... a robiłąm to z upodobaniem, a nawet tarmosiłam... hmmm.... uszka szą pszecieszz do szmyrania im większe tym bardziej, i juszz! uwaga - zaraz posszmyram :D

vielebny

vielebny 2008-10-30

Dzielę się wiedzą nabytą w drodze lektury literatury fachowej :-)
Mój ostatni piesek (najwspanialszy na świecie), żył ponad 16 lat. Przez cały ten czas był całowany i drapany (również w okolicach uszu) i nie wiem czy miało to jakikolwiek wpłytw, niemniej jednak chorował na uszy (między innymi), przez ostatnie lata był głuchy.

vespera

vespera 2008-10-30

hah, to już wiem czemu na moje słowa i nie tylko słowa głuchy był taki jeden eks_ ;PP powinnam była nie smyrac go a tak to sama sobie jestem winna ;PP

vielebny

vielebny 2008-10-30

albo smyrać w innych miejscach,
Za uchem mogło mu się znudzić :-)

vespera

vespera 2008-10-30

trudno mi się z tobą zgodzić - parę razy przynajmniej udało mi się mu... ale co to w ogóle ma znaczyc?! uh! nie będę już nic mówić na temat uch! (foch)

vespera

vespera 2008-10-30

a wracając do tematu - jak podoba się moja szybka fotka z krówką widziana jako kocim oczkiem? :P

vielebny

vielebny 2008-10-30

Fotka jest widać dosłownie "szybka" :-)
Pomysłowo

vespera

vespera 2008-10-30

chciałoby się rzec - potrzeba matką fotki ;P

vielebny

vielebny 2008-10-30

potrzeba jest matką wielu rzeczy he he

Dobra, lecę spać bo dotarła do mnie świadomość, że jutro też jest dzień - wraz ze wszystkimi kosekwencjami jego nastania (czyt. pobudka, praca etc.)

Dobrej Nocy

vielebny

vielebny 2008-10-30

... "przyznam się"? "Już"? Nie trybię :-)

kot1955

kot1955 2008-10-30

Kochana Vespero ręczę Ci , że gdzieś w świecie czeka na Ciebie
piękny królewicz . Tylko co powie Rufus gdy do domu zawita
mężczyzna :))
Pozdrawiamy serdecznie :)

vespera

vespera 2008-10-30

o, rajuuu ;PP a skąd wnet ten news?? może powinnam wróżkę Aidę zapytać? a co do księcia... niech będzie dobry dla nas i niech ma domeczek z ogrodem najlepiej bezpiecznym dla Ruffiego, to się jakoś dogadamy ;PPP i żeby się dało szurać w liściach, bo tego Ruffiemu brakuje raczej, a ja sama to boję się wypuścić z kotkiem do parku - jest to kotek niesmyczkowy bowiem :]

shaddow

shaddow 2008-10-30

....krowa na wypasie....:)

koege

koege 2008-10-30

ta krowa wygląda na wyścigową

ciapers

ciapers 2008-10-30

milka:)

heding

heding 2008-10-30

dobrze, że na ogrody nie masz alergii :)))

vespera

vespera 2008-10-30

Ruffusek nie ma alergii na ogrody, a ja i tak mam tu mniej do powiedzenia, nawet jeśli coś mam ;PP

petersen

petersen 2008-10-30

co ciekawe krowa wyszła dość wyraźnie,pędziła równolegle do samochodu?;)

dodaj komentarz

kolejne >