Vespera pojechała do sądu na rozprawę odczulającą.
Nic miłego, ale kurację trzeba prowadzić do samego końca, aby nie następowały już żadne nawroty ani ataki ze strony 'roztocza'... Ja też mam już dość! i chcę żeby ten alergen wreszcie znikł z naszego życia i nic nie komplikował. Wtedy sobie odetchniemy spokojniej. Teraz czekam na Vesperę W DOMU, jak zawsze. Powiedziała mi, że pod żadną groźbą ani karą byle komuś mnie nie odda (ani moich ulubionych piłeczek;). I już.
Ruff.
P.S. Ale możecie pisać - ja przekazuję Vesperze wszystkie pozostawione wiadomości! Jestem dobrym, choć czasem... niesfornym kotem ;)) )
relisys 2009-06-10
jak patrzy :))) extra
lord26 2009-06-10
Trzymaj sie Vespera...bedzie dobrze...:)
atessa 2009-06-10
Hmmm i zamyślił się Ruff głęboko, a ja z nim też...
giovana 2009-06-10
No to trzymam kciuki ;)
Miłego dzionka.
peeping 2009-06-10
Z alergicznym pozdrowienie, Vespero! Odposrność wzrasta z każdym dniem. Trzymaj się ciepło :)
jokato 2009-06-10
Jesteś obie rewelacyjne.....pozdrawiam :)))))
lechjas 2009-06-10
Nie znam tego bólu. Nie chcę znać ale dość często spotykam ludzi poturbowanych po takich przejściach. Cóż mogę? Współczuję.
Ale, ale pomyśl : nie jest tak źle - mogło być gorzej!
kromis 2009-06-10
jak to, "alergen" chce zabrac kocurka? W zyciu!! walczcie dzielnie, trzymam kciuki!
jovana5 2009-06-10
Przekaż Pani, że też trzymam kciuki, za powodzenie...jak nie dziś, to jutro...będzie dobrze:))
ayo82 2009-07-02
Trzymam Kciuki !