Gdy jest mi źle. Gdy czuję, że otaczający świat za bardzo zbliżył się do mojej granicy indywidualności. Zamykam oczy. Widzę wtedy piękną, ognistą polanę maków.Widzę swoje marzenie. Marzenie, które pozwala mi wrócić z uśmiechem na twarzy do rzeczywistości...