Wiedział o tym, że po widnokręgach sztuki przelatują często meteory natchnień słabych i niekorwiestych, które raz błysnąwszy nie wracją już nigdy, że w ambitnych szczególniej głowach bywają miraże natchnień, a wytęrzona ku jednemu celowi praca sprowadza czasem jeden jakiś wysilony i odradzający się nie mogący owoc...