[37594278]

Gdyby nie to, że trwa dyskusja, w której ścierają się wszystkim znane trzy prawdy, nie wybrałabym się na ten film. Dosyć mam zdjęć i reportaży z lat ubiegłych, w których zarówno w TVP-1 jak i w TVN pokazywano różne drastyczne sceny z granic, obozów dla uchodźców i tym podobne…
Trwa „dyskusja”; jak wygląda, każdy wie - najgłośniej krzyczą ci, którzy nie widzieli, i skłócają i tak już wystarczająco podzielonych i skłóconych rodaków.
Ja szanuję różnice zdań i rozumiem, gdy poglądy wymieniają osoby, które widziały film i mają wiedzę na temat problemów w nim poruszanych. Mam i ja własne zdanie, do którego zresztą wcale nie zamierzam nikogo przekonywać.
Dla mnie jest to film pełen ludzkich dramatów i dylematów… Przypomniały mi się eksperymenty w stylu „straźnicy i więźniowie” - tu jest ich żywe odbicie.
Ludzie zawsze uciekali i będą uciekali przed wojna i przemocą. Inni pomagali, donosili, izolowali się od problemu… Nie wiem, co bym zrobiła, będąc w sytuacji poszczególnych bohaterów filmu. Nie wiem - bo nie byłam i mam nadzieję, że nigdy nie będę…
Tyle moich wrażeń, a w podsumowaniu: dobrze, że obejrzałam - ale drugi raz bym nie oglądała (niektóre filmy oglądam po kilka razy)… a aktualnie kolejna afera - afera wizowa…

Samo życie.

https://wiadomosci.wp.pl/hanna-machinska-polska-okrywa-sie-hanba-ktorej-nie-zmyjemy-6946436262275936a

(komentarze wyłączone)