Kraków, 17 grudnia 2011 r.
Jak widać na powyższym zdjęciu, nie tylko mi przychodziły do głowy pomysły, by utrwalić to co działo się wczoraj w sercu Krakowa. Tuż obok Sukiennic zmontowano scenę, na której odbywały się arcyciekawe występy, będące motywacją również i mojego się tam pojawienia. Ale cóż z tego, kiedy stojąc pod estradą, co zerknę obok czy do tyłu, widzę równie arcyciekawe zjawiska do utrwalenia na matrycy aparatu! Prawdę mówiąc, nie lubię przeżywania takich ambiwalentnych uczuć w wyborze typu "owies czy siano", ale pomny tragicznej historii pewnego osła, raz strzelałem obiektywem w stronę sceny, innym razem w bok lub za siebie... ;o)))
Tę śliczną i postawną krakowiankę, o walorach modelki ze światowych wybiegów najlepszych domów mody, zoczyłem w momencie kiedy panoramowała komórką wokół siebie otaczający ją tłum i występy na scenie. Kiedy była tyłem do mnie, wycelowałem aparat, ustawiłem ostrość, a ta kręciła się wokół swojej osi nadal, nieustannie nagrywając wszystko dokoła. Obracała się zgodnie z ruchem wskazówek zegara i byłem pewien, że kiedy zobaczy mnie w kadrze, w dodatku z wycelowanym w siebie obiektywem, przynajmniej zerknie w moją stronę, ale nic takiego się nie stało! Powolny jej obrót następował dalej, ze wzrokiem wpatrzonym w ekran telefonu. Kiedy dziewczyna kręcąc się odsłoniła swą twarz i ukazała całą swą piękną postać, została mi tylko formalność naciśnięcia migawki. W ten sposób obydwoje mamy siebie w swych cyfrowych zasobach... Piękna dziewczyno, ten siwy facio z wycelowanym w twą postać obiektywem, to właśnie ja! Pozdrawiam! ;o)))
https://www.youtube.com/watch?v=zWIsG7TznwI
wiele16 2011-12-18
No, dobra, Andrzeju! Wyspowiadam się z tego! Człowiek czasem nie wytrzymuje... ;o)))
wiele16 2011-12-18
Znając siebie, będzie ich zapewne więcej. Jak wpadam w trans, to zaczyna już być nie tyle polowanie, co... konkwista! ;o)))
wiele16 2011-12-18
Izo, ta dziewczyna nie pozowała! Kręciła się wokół własnej osi o 360° filmując otoczenie. W takiej sytuacji człowiek skupia się na czynności nagrywania, a nie na piruetach z poprawnym wizualnie przestawianiem swoich stóp. To moja teoria... ;o)))