Słońce strzałami grzbiety dziurawi
w parowy zagania
białe stada
wygonami
siwy chłód goni
wiosna wiozbę wlecze
smugami
Łem...
jeno czekać
aż ptaki strzechom
radość roztrzepoczą
do gniazd rodzinnych powrócą
Ptaki jeno
Łem...
Wiersz łemkowski ze zbioru "Jak sokił wody na kameny"
basia55 2010-02-05
Świetnie pokazany zachód słoneczka:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę milutkiego popołudnia i wieczoru:)
Dziękuję za miłe komentarze:)
basia55 2010-02-05
Milutkiego wieczoru i spokojnej dobrze przespanej nocki życzę:))