zlot...

zlot...

...kończy się jutro.
Życzenie na drogę.

Gdy opuszczaliśmy nasz domek (ok. 20-tej), słychać było głośną muzykę, śmiechy - czyli bawiono się tam w najlepsze.

Jutro nie wracamy do Łapinka - jutro lecimy puszczać latawce do Mikoszewa!