...bo jeszcze nie zna takiego stworka. Wy pewnie też nie...???
(A Wuzzli jeszcze nikt nie widział, tylko słyszano je w Stumilowym Lesie - podobno są straaaszneee...!!!)
HEFALUMP (ang. Heffalump) – fikcyjna postać, wymyślona przez A. A. Milne`a, występująca w książkach i filmach o przygodach Kubusia Puchatka, wyglądem przypominająca fioletowego słonia.
W książkach >Kubuś Puchatek< i >Chatka Puchatka< hefalumpy (w polskich tłumaczeniach – Słonie) objawiają się jedynie w snach Prosiaczka i wyobrażeniach Puchatka, jako straszne bestie. Kubuś Puchatek liczył je, aby szybciej zasnąć:
„Próbował liczyć owce, co czasem bardzo pomaga na uśnięcie, a gdy to nie pomogło, spróbował liczyć Słonie. Ale to było jeszcze gorsze. Bo każdy Słoń, którego porachował, rzucał się od razu na garnek miodu i zjadał go. Przez kilka chwil leżał biedaczek spokojnie, ale gdy pięćset osiemdziesiąty siódmy Słoń oblizywał się, mówiąc do siebie: „dobry miodek, już dawno takiego nie jadłem” – Puchatek nie mógł już wytrzymać, zerwał się z łóżka, wybiegł z domu i popędził prosto do Sześciu Sosen.”
(— Fragment książki >Kubuś Puchatek<)
W świecie rzeczywistym, odważne próby złapania w pułapkę chociaż jednego hefalumpa kończyły się niepowodzeniem, gdyż Puchatkowi i Prosiaczkowi nie udało się spotkać ani jednego.
Zupełnie inny obraz hefalumpów przedstawiony został w filmie Walta Disneya >Kubuś i Hefalumpy<, w którym jednym z głównych bohaterów jest hefalump Lumpek. Po bliższym poznaniu, okazało się, że hefalumpy nie są strasznymi bestiami, a sympatycznymi, wesołymi i skorymi do zabaw stworzeniami. Hefalumpy występują również w serialu animowanym >Nowe przygody Kubusia Puchatka<.
Słowo hefalump jest dziecięcą próbą wypowiedzenia słowa elephant (ang. słoń) przemieszaną ze słowem help (ang. na pomoc). W książce >Kubuś Puchatek< przerażony Prosiaczek ucieka przed domniemanym słoniem wzywając pomocy Help, elephant, co miesza w heffalump.
Tłumaczka Irena Tuwim przetłumaczyła to wołanie o pomoc na polski jako Słoniocy! .
Termin „pułapka na hefalumpy” używany jest na określenie pułapki zastawionej na przeciwnika, w którą ostatecznie wpada osoba, która ją zastawiła (na podobieństwo tego, co przydarzyło się Puchatkowi i Prosiaczkowi w książce >Kubuś Puchatek<)
wigater 2014-09-10
A w starszej wersji były łonie (obecne hefalumpy) i słasice (czyli obecne wuzzle), bo Kubuś przekręcał nazwy zwierzątek.
Do mnie bardziej „przemawiały” tamte formy, ale teraz jest wszędzie ta NOWOCZESNOŚĆ!
I marketing.
No i pewnie także - jako że Kubuś aktualnie, zdaje się, jest na licencji Disney'a li i jedynie - to taki wymóg producenta.
maria57 2014-09-10
masz u mnie za to plince z podwójną porcją cukru;
no dobra - śmietany kwaśnej łychę jeszcze Ci dołożę na każdego