(10)
...na której jest moja Babcia Łucja.
W czarnej sukni, siedzi przy stole.
Od wielu już lat wdowa. Nigdy nie ubrała się inaczej - pamiętam Ją zawsze w czerni.
Dwoje młodych ludzi nad Nią i mężczyzna po Jej lewej stronie - to rodzeństwo mojego taty.
Z lewej strony zdjęcia siedzący mężczyzna jest najmłodszym bratem mojego Dziadka.
Pozostałe osoby to wujkowie i kuzynostwo mojego taty, oraz sąsiedzi mojej Babci.
I ciekawostka: kobieta trzecia z lewej, obok mojej Babci - to taka ciocia-babcia aktorki Izy Trojanowskiej (była siostrą Izy dziadka.) I dla mnie też była ciocią-babcią, bo to bratowa mojego dziadka - żona mężczyzny siedzącego z lewej str. zdjęcia.
Niestety, o wszystkich już trzeba powiedzieć: BYLI.
Zdjęcie wykonano w maju 1942 roku w Kościerzynie.
Z lewej strony, na samym skraju zdjęcia widać mały fragment tego portretu:
https://www.garnek.pl/wigater/19268361/dziadkowie
betaww 2015-01-21
Babcia byla piekna kobietą..........Kiedys były kobiety........Załoba trwala u nich przez cale zycie.....
A jakie piekne firanki wisza w tym mieszkaniu.......nie mowiąc o innych sprzetach tak cennych dzisiaj.......***
enio47 2015-01-22
Piękna pamiątka i rodzinne archiwum, ogląda się z łezką w oku, nieprawdaż? Pozdrawiam serdecznie Jadziu :)))
iwatoja 2015-01-22
Dzisiaj co do żałoby i ubierania się na czarno mamy inne zdanie. Ja nie ubierałam się na czarno po śmierci rodziców i nie chodzę teraz w tym kolorze. Uważam, że żal, smutek mamy w sobie i czarny kolor tego nie ukazuje. Budzi tylko sensację w ludziach.
iwatoja 2015-01-22
Moi rodzice sobie nie życzyli abyśmy chodzili na czarno po ich śmierci. Mamy zawsze mówiła aby po niej nie płakać i nie obnosić się żałobą.
ewamari 2015-01-22
Wspaniale zdjecie ... Twoja Babcia to imienniczka mojej Mamusi,ktora tez juz nie zyje ((
Pozdrawiam serdecznie)0
wigater 2015-01-22
Re >iwatoja< : Iwonko, weź pod uwagę, że to zupełnie inne czasy!
No i zwyczaje.
Kościerzyna to Kaszuby. Tereny pod niemiecką okupacją. Trwa właśnie II wojna światowa. I przed wojną też były to tereny "niemieckojęzyczne". Od wielu, wielu lat!
Ale żyli tam Polacy! Kaszubi właśnie. I była taka niepisana umowa, protest niemy: kobiety nosiły długie (w miarę możliwości) CZARNE suknie. Nawet do ślubu!
I moja Babcia jest z tego pokolenia właśnie.
A co do żałoby - obecnie - to rzeczywiście mamy zupełnie inne podejście i zwyczaje. Znak czasu.
I najważniejsze uczucia nosi się w sercu po prostu. O!
I nikomu nic do tego.
Prawda?
