Witajcie!
Wróciłam i pozdrawiam Was, Ulubieni.
I już chyba na dłużej się nie wyniosę
w najbliższym czasie, bo - jak mawiają
starzy Kociewiacy -
TAM DOM TWÓJ, GDZIE KOT TWÓJ.
;-)))))))))))))))))))
(A chyba i on za mną tęsknił,
bo jeśli może - nie odstępuje mnie na krok.
Co u Tofika jest wyjątkowe, bo
to raczej szorstki Pan Kot -
bez mizianek i przytulasów.)
wigater 2015-11-15
To na pewno prawda - ja go nie musiałam oglądać,
bo po prostu... nie miałam na to czasu.
(A i z internetem był pewien kłopot...)
:-)