Spacer po majowym parku.

Spacer po majowym parku.

Wybrałam się TAM kilka dni temu. I podkusiło mnie, żeby nie iść, "jak Bóg przykazał", utartymi ścieżkami, jak wszyscy, a obrzeżem, samotnie, z dala od znanych "tras", którymi oprowadza się tam wszystkie wycieczki. Zresztą - weszły do parku właśnie dwie wycieczki rozkrzyczanych dzieciaków, narobiły hałasu... nie miałam ochoty za nimi iść, chciałam wyciszenia, relaksu. No i właśnie ten spokój znalazłam. I wiele tajemniczych, urokliwych zakątków. Zagłębiałam się w ten czarowny świat, nie zwracając uwagi, dokąd nogi mnie niosą.
I - wiecie co? - ZABŁĄDZIŁAM!!! Autentycznie!
Dostrzegłam w pewnym momencie, że... nogi bolą, zaraz zacznie się ściemniać, a ja - nie widzę nigdzie wyjścia... Wiecie, co to panika? Ja już wiem! ;-)))))
No ale... iść trzeba było dalej. Więc - tak na chybił - trafił - poczłapałam, rozglądając się uważniej za jakimiś znajomymi obiektami.
Jeszcze sporo ciekawych "widoczków" spotykałam, ale... już tak nie cieszyły oczu. Niemniej jednak - pokażę je Wam na kilku następnych fotkach, bo... no, sami zobaczcie.
;-)

milan57

milan57 2018-05-21

Re Dziękuję za odpowiedź i za ulubienie ...pozdrawiam ,odwzajemniam.

wojci65

wojci65 2018-05-21

Chyba obydwoje lubimy dzikie ścieżki, choć ja może bardziej dzikie...
Pamiętaj, nigdy nie wpadaj w panikę! Zresztą, co złego może Cię spotkać w parku?

jadpaw5

jadpaw5 2018-05-22

Woda ładnymi roślinami obsadzona

znana

znana 2018-05-22

Relaksującego wspaniałego,milutkiego,cieplutkiego
super magicznego wieczorku życzę :)))

dodaj komentarz

kolejne >