Park miejski w Tczewie...

Park miejski w Tczewie...

...napotykamy zegar słoneczny.

"Drogi, brzydki i źle działa" - tak mówią mieszkańcy Tczewa o zegarze słonecznym, który od listopada 2009 r. stoi na tzw. anielskiej łączce w parku miejskim.

"Drogi", bo kosztował blisko 200 tys. złotych. "Brzydki", bo jaskrawopomarańczowe elementy zegara słonecznego, służące nie tylko za miejsce do wyświetlania godzin, ale też jako siedziska, kłócą się z zielonym, parkowym otoczeniem. "Źle działa", bo nie zawsze pokazuje aktualną godzinę, a czas zimowy.

Największym powodem do żartów jest umiejscowienie zegara. Otóż przez większą część dnia stoi on w... cieniu rzucanym przez wysokie drzewa.

Władze miasta zżymają się na negatywne uwagi o zegarze, ale jednocześnie przyznają, że biorą pod uwagę ewentualne przeniesienie konstrukcji w lepiej nasłonecznione miejsce. Na przykład na Bulwar Nadwiślański.

Ale to - kiedyś... :-)