To co przeżyliśmy w piątkową noc,na długo pozostanie w naszej pamięci. Szczęśliwie dla nas, na naszej działce złamała się tylko jedna ,50-letnia topola. Błyski rozświetlające mrok nocy były niesamowite, niebo co parę sekund stawało w ogniu...Wichura towarzysząca burzy nie dawała jeszcze długo zasnąć.Ranek pokazał co może NATURA. Nie będę się rozpisywał,bo wiele materiału zamieszczono w mediach ale pokażę to, co zobaczyliśmy rano...Zdjęcia zamieszczam dopiero w poniedziałek wieczorem,powód ?...Przez 72 godziny nie mieliśmy prądu, dostępu do internetu, brak połączeń telefonicznych...Teraz powolutku wszystko wraca do normalności lecz strach przed takimi kataklizmami pewnie pozostanie na zawsze...
zorza20 2017-08-15
Zaczęto wycinać Puszczę Białowieską i Matka Natura pokazała im kto rządzi.
Tylko Borów Tucholskich szkoda,bo władza i tak z tego nic nie zrozumie.
Pozdrawiam serdeczne.
trawka 2017-08-15
Serdecznie wam i innym współczuję. U mnie też było strasznie ale nie aż tak jak u Was. Nie mam żadnych szkód... no wyszczerbiona doniczka. Pozdrawiam