agus63 2018-01-04
My podobno też? A nie! Przecież ja ponoć wyszłam z żebra... Adama. Chociaż nie czuję tego wcale i się z tą teorią nie zgadzam. Za to przyznaję Ci rację, bo to fakt (że gar zaniedbuję) i należy mi się nagana z wpisaniem do akt. Jedynym mym wytłumaczeniem jest wnuczę, które 4 miesiące temu przyszło na świat i dla którego straciłam głowę. No i na facebooku mam z nim tylko kontakt, więc... proszę o wybaczenie. Obiecuję poprawę. Za jakiś czas.
orioli 2018-01-05
Jeszcze kilka tygodni tej mokrej pogody i wyrosną mi skrzela, a potem to już faktycznie powrót będzie łatwy :-)