Krzyż postawiono w 1882 r. Według podania każdego dnia około południa ukazywała się tu zjawa i krążyła dookoła. Któregoś dnia natknął się na nią lądecki proboszcz, któremu wyjawiła, że za życia była żoną bogatego kupca. Jej mąż, umierając przeznaczył sporą część majątku na budowę kościoła, lecz kobieta nie wykonała jego ostatniej woli i zakopała skarb. Za karę po śmierci nie zaznała spokoju i musiała wracać na miejsce ukrycia skarbu. Proboszcz wykopał kosztowności i ufundował dzięki nim kościoły w Lądku i Travnej. Od tego czasu zjawa więcej nie ukazywała się a wydarzenia te upamiętniono krzyżem.