Park im. J. Piłsudskiego na Zdrowiu

Nad jednym ze stawów zobaczyć możemy niewielkie wzgórze, na którym rośnie rozłożysty dąb. Nieraz zastanawiałem się skąd na płaskim terenie wzięło się wzgórze a na jego szczycie dąb. Wiedziałem oczywiście, że park powstały na terenie dawnego lasu miejskiego, jest dziełem rąk ludzkich, a stawy zostały wykopane w linii dawnego strumyka bez nazwy. Łatwo można sobie wyobrazić, że ziemia została wykorzystana do usypania wzgórka. Dzięki artykułowi Jacka Wystopa w Wędrowniku, który zbadał sprawę, dziś wszystko jest jasne. Otóż we wrześniu 1938 roku Stefan Rogowicz, projektant parku wystąpił do Prezydenta Miasta z projektem uczczenia 20 rocznicy odzyskania niepodległości, poprzez nadanie wzgórzu nazwy "Wzgórza Niepodległości" a posadzonemu tam symbolicznemu drzewu nazwy "Dębu Niepodległości".
Należy dodać, że wzgórze zostało usypane w miejscu, gdzie w carskich czasach znajdowała się strzelnica wojskowa. W jej okolicy odbywały się jednocześnie wyroki śmierci przez rozstrzelanie uczestników zajść robotniczych nazwanych później Rewolucją 1905 r. Tutaj też ich bezimiennie grzebano. Celem zohydzenia miejsca grzebano tu również pospolitych przestępców powieszonych w więzieniu przy Długiej (obecnie Gdańska). Po odzyskaniu niepodległości, odbywały się ekshumacje, uroczyste pogrzeby, a w niedalekiej odległości postawiono kolumnę ku czci pomordowanych.